Skip to main content

Tag: Tomatis

Energia dźwięku, słuch i depresja

Doktor Tomatis w tworzeniu interwencji terapeutycznych opierał się na podejściu systemowym. Jeżeli mamy do czynienia z systemem, to zmiana jednego z jego elementów prowadzi do zmiany funkcjonowania całego systemu, zarówno gdy myślimy o procesie chorobowym, jak również o procesach zdrowienia. Poprawa funkcjonowania w jednym obszarze wpływa pozytywnie na pozostałe.
W ramach swojej praktyki klinicznej i naukowej Tomatis odkrył związek depresji z przetwarzaniem słuchowym. Uwaga, nie chodzi tutaj o związek przyczynowo-skutkowy, lecz jedynie korelację. Nie można powiedzieć, że przyczyną depresji jest jakiś problem w przetwarzaniu słuchowym. Zebrane przez doktora Tomatisa dane wskazuję na określony, skorelowany z depresją profil odbioru i przetwarzania dźwięków i, potwierdzony praktyką pozytywny wpływ treningu Tomatisa na osoby z depresją. Poniżej opisuję historię odkrycia tego związku.
W latach 60-ych ub. wieku dr Tomatis został on poproszony o interwencję w klasztorze w Solesmes we Francji. Duża grupa zakonników borykała się wtedy z wszechogarniającą ich depresją. Doktor dość szybko stwierdził, że mnisi utracili bardzo poważne źródło doładowania energetycznego mózgu, jakim był śpiew gregoriański. Zaprzestali tej praktyki po Soborze Watykańskim II, który zwolnił zakony z obowiązku codziennego śpiewu.
Gdy popadli w depresję, okazało się, że również ich słuch zareagował na ich stan przygnębienia, co znalazło swój wyraz w osłabieniu zdolności do odbioru wysokich częstotliwości, których główną funkcją jest doładowanie energetyczne mózgu. Tomatis przeprowadził trening słuchowy i zalecił powrót do śpiewu. Stan mnichów po kilku miesiącach uległ poprawie.
Z tej historii korzystają wszyscy pacjenci Tomatisa, ponieważ chorały gregoriańskie właśnie z tego klasztoru stały się, obok muzyki Mozarta, materiałem dźwiękowym stosowanym w treningu słuchowym.
Obserwacje, doświadczenia i interwencje terapeutyczne podejmowane wobec osób z depresją doprowadziły Tomatisa do odkrycia znaczenia zdolności wysokich częstotliwości w doładowaniu energetycznym mózgu i związku tej zdolności z depresją. Osobom depresyjnym towarzyszy ograniczona zdolność do ich odbioru. Stąd bezpośrednie wskazanie i sens realizacji treningu słuchowego w przypadku depresji.
Na koniec ważna uwaga! Osoby, które korzystają z innych form interwencji terapeutycznych, psychoterapii, pomocy psychiatry i leków farmakologicznych mogą oczywiście korzystać z terapii Tomatisa. Powinny również kontynuować rozpoczętą terapię. Depresja ma wymiar psychologiczny, łączy się z przykrymi doświadczeniami, ukształtowaną negatywna samoocena i po prostu należy je przepracować poprzez psychoterapię. Leki wspomagają niedomogi biologiczne w utrzymaniu prawidłowego profilu neurotransmiterów wspierających dobry stan pacjenta i nie należy przerywać ich stosowania.
Terapia Tomatisa wspiera procesy terapeutyczne i poprawia poziom energetycznego funkcjonowania mózgu i w ten sposób poprawia poziom jego funkcjonowania.

Ciało i słuch

Z punktu widzenia odbioru i emisji dźwięku nasze całe ciało jest instrumentem. Nie słuchamy tylko uchem i nie wydajemy z siebie dźwięków wyłącznie poprzez nasz aparat głosowy. Odbieramy dźwięki poprzez nasze całe ciało. Oprócz tzw. drogi powietrznej istnieje również przewodnictwo kostne. Najprostsze doświadczenie polegające na przyłożeniu drgającego kamertonu do głowy potwierdza je. Poprzez przewodnictwo kostne odbieramy swój własny głos. To właśnie dlatego odbieramy głos inaczej, gdy słyszymy własne nagranie. Dla krtani nasze całe ciało jest instrumentem. Podobnie, jak struny potrzebują całych skrzypiec z duszą, żeby pięknie brzmieć. Jeżeli już myślimy o swoim ciele, jako o swoim odbiorniku i rezonatorze pomyślmy o tym, jaki powinien być, żeby dobrze odbierać i przekazywać energię dźwięków. Na pewno ten nasz rezonator powinien być otwarty, tak więc przewodnictwu dźwięków sprzyja wyprostowana postawa, wyprostowany sprężysty kręgosłup, słup powietrza wypełniający klatkę piersiową w naszych płucach. Brak zniekształcających napięć międzyżebrowych i międzykręgowych, wynikających z problemów zdrowotnych naszych organów. Okazuje się, że, jeżeli mamy jakieś problemy zdrowotne, związane z bólem, pojawiają się napięcia wewnętrzne, które tłumią przepływ wibracji w naszym ciele i nieprawidłowo go wzmacniają i ma to wpływ na naszą wrażliwość na dźwięki określonych częstotliwości. Bardzo często nasza postawa – zagrabienia, czy skrzywienia oraz nasze choroby uwidoczniają się w badaniu audiometrycznym uwagi słuchowej w postaci specyficznego kształtu audiogramu. Jeżeli porównamy nasz kręgosłup i tułów do instrumentu, to łatwo uświadomimy sobie, że im niższe częstotliwości, tym dłuższy odcinek kręgosłupa za nie odpowiada i odwrotnie. Prawidłowa emisja głosu angażuje naszą krtań, którą możemy napiąć tak, że zablokujemy niższe partie klatki piersiowej i głos będzie, pomimo naszych wysiłków cichy i stłumiony. Możemy również rozluźnić krtań, mięśnie przepony, „otworzyć” nasz tułów na emitowane wibracje. Wówczas będziemy produkować piękny, pełny w bogate brzmienie głos. Nie uda się nam tego zrobić, jeżeli nie będziemy słyszeć tych częstotliwości. Mówi o tym pierwsze prawo Tomatisa: Głos jest pod kontrolą słuchu. Nie jesteśmy zdolni wyemitować częstotliwości, których nie słyszymy. Praca nad własnym głosem to: dbałość o zdrowie Prawidłowa postawa Prawidłowa otwarta emisja głosu i dykcja Prawidłowy słuch. Co może prowadzić do uszkodzenia słuchu? Choroby, w tym przede wszystkim infekcje i alergie, które powodują, że nasze ucho środkowe (kosteczki słuchowe) nie pracują w środowisku suchym. Infekcje ucha wewnętrznego – niestety często prowadzą do trwałych ubytków. Głośne dźwięki, głośna muzyka, w tym również nasz własny głos (to jeszcze inna historia – początek odkryć Dra Tomatisa). Na szczęście w wielu przypadkach możliwa jest reedukacja słuchu i ponowne wzbogacenie głosu poprzez Metodę Tomatisa, opracowany przez niego trening słuchowy oparty na filtrowaniu słuchanej muzyki tak, żeby na nowo wyćwiczyć zdolność do słuchania wszystkich częstotliwości, tak, żeby te nie wysłuchiwane pojawiły się w uchu i w głosie.

Energia dla mózgu

Dźwięk jest nie tylko nośnikiem informacji. Jest również energią. Z badań Profesora Tomatisa wynika, że dźwięk dostarcza mózgowi około 70% energii (w porównaniu z innymi zmysłami). Dźwięki 'doładowujące mózg’ to głownie pasmo wysokich częstotliwości od około 3 000 Hz – poza zakresem charakterystycznym dla ludzkiej mowy. Ucho jest więc swoistym „dynamem”, które ładuje mózg.

Osoby o obniżonym nastroju, depresyjne często wykazują osłabiony poziom percepcji wyższych częstotliwości – do mózgu dociera zbyt mało energii. 

Dziecko stara się w naturalny sposób skompensować ten brak dostarczając jej sobie poprzez ruch (najbardziej nasilona forma to oczywiście ADHD). Proszę zastanowić się, że poruszanie się dziecka podczas lekcji, rejestrowane przez nauczycieli jako „niegrzeczne zachowanie” może wynikać z potrzeby doenergetyzowania mózgu. ADHD może mieć bardzo pozytywną funkcję. 

Osoby dorosłe często już nie kompensują w ten sposób braku energii życiowej i mogą częściej, niż inni na trudne sytuacje życiowe reagować depresją.

Oczywiście nie wskazuję tutaj na medyczne przyczyny depresji jako choroby, która jest o wiele bardziej złożona. Chodzi mi tutaj jedynie o wskazanie, że dostarczenie mózgowi dźwięków bogatych w wysokie częstotliwości (podobnie jak mocnego białego światła, które wspomagająco jest używane do leczenia depresji), ma pozytywny wpływ na poziom energii życiowej.

Trudności w odbiorze dźwięków wysokich częstotliwości są również powodowane ubytkiem słuchu wraz z wiekiem. W tych przypadkach oczywiście Terapia Tomatisa niestety nie pomoże w odbudowie anatomicznych podstaw słuchu. Ma miejsce bowiem naturalny niestety procesu atrofii komórek rzęskowych w narządzie Cortiego w uchu wewnętrznym. Niestety nie da się ich odbudować. Można jedynie dbać o to, aby nie niszczyć ich samemu poprzez słuchanie zbyt głośnej muzyki, czy pracę/życie w stresującym akustycznie środowisku oraz ćwiczyć sprawność tych, które pozostały właśnie poprzez terapię Tomatisa

Tomatis
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.